Św. Andrzej Bobola – Patron Polski

Tydzień temu przeżywaliśmy Uroczystość ku czci św. Stanisława biskupa i męczennika. Na dzień 16 maja przypada Uroczystość św. Boboli, który również jest Patronem naszej Ojczyzny. Mamy potężnych opiekunów przed tronem Bożej Opatrzności. Dlatego niech, to będzie dla naszego narodu powód do dumy, ale też zobowiązanie, abyśmy kochali naszą Ojczyznę, abyśmy dla niej pracowali uczciwie i rzetelnie, i abyśmy modlili się o jej pomyślność , abyśmy dochowali wierności Bogu, krzyżowi Ewangelii. Św. Andrzej Bobola jest także patronem Akcji Katolickiej, która jest ważnym stowarzyszeniem ludzi świeckich w Kościele.

Nowenna przed diakonatem

Od dnia 17 maja będzie w kościele Nowenna w intencji naszego parafianina Dawiada Sas przed przyjęciem przez niego święceń diakonatu. Przez dziewięć dni będziemy się modlić w jego intencji, aby łaska Boża wypełniała jego serca, aby z gorliwością pełnił posługę diakona na chwałę Boża i dla dobra wiernych.

Jest taka ziemia tak daleka, a jednak tak bliska

Podczas pobytu na Górze Oliwnej odwiedziliśmy Kopułę Wniebowstąpienia, która stoi w miejscu, gdzie Jezus wstąpił do nieba. W środku , w prostokątnym kamiennym obramowaniu znajduje się odcisk stopy Jezusa, która pozostała na skale. Od wczesnych wieków chrześcijaństwa na miejscu tym stały kościoły burzone podczas licznych wojen . Po odzyskaniu Jerozolimy muzułmanie przekształcili kościół w meczet , w którym wyznawcom religii chrześcijańskich pozwala się na celebrowanie Zielonych Świątek w 40 dni po Wielkanocy. Oczywiście aby móc odwiedzić to miejsce
każdy z pielgrzymów musiał zapłacić pewną kwotę. Jest to kolejne miejsce tak ważne dla nas chrześcijan , którego nie jesteśmy właścicielami. Patrząc przez pryzmat całego pobytu fascynujące dla mnie jest to jak w jednym miejscu , na tak niewielkim terytorium potrafi współfunkcjonować kilka tak różnych od siebie religii.

Góra Oliwna to także znajdujący się naprzeciwko
Wzgórza Świątyni Kościół Dominus Flevit, czyli Pan Zapłakał. Wskazuje on miejsce , gdzie Jezus zapłakał nad losem Jerozolimy, która miała być wkrótce zburzona. Wewnątrz kościoła znajduje się nad ołtarzem otwarte okno, z którego rozciąga się przepiękny widok na całą panoramę Jerozolimy.

Na zboczu Góry Oliwnej znajduje się klasztor i Kościół Ojcze Nasz , które należą do Posiadłości
Francji w Ziemi Świętej. Obiekty prowadzone są przez siostry karmelitanki. Na terenie kościoła odwiedziliśmy grotę (obecnie kaplica), w której Jezus nauczał Apostołów Modlitwy Pańskiej, a na dziedzińcu , w krużgankach ze wzruszeniem odnaleźliśmy, pośród setek innych, tablicę z modlitwą Pater Noster w naszym ojczystym języku. Ciekawostką jest to , iż wśród 60-ciu mozajek z modlitwą znaleźliśmy także tą w języku kaszubskim, kolejny polski akcent w tej ziemi dalekiej a, jednak tak bliskiej dla naszych chrześcijańskich serc.

Cdn A.I – I

Niewiasta obleczona w słońce…

Maj- najpiękniejszy miesiąc, dedykowany Maryi. Tegoroczny, pomimo, że przyroda obdarza nas swym niepowtarzalnym urokiem, został pokryty szarością Koronawirusa. Może to ma jakiś sens, tylko nie umiemy go rozeznać. A póki co, jak nasi przodkowie w takich sytuacjach, módlmy się i róbmy swoje. Róbmy w duchu, jak mawiali dziadowie, że majowa praca, gdy z ochotą przerobi słomę w złoto. A co do modlitwy, to trwoga, zawsze zwracała nas do Boga. Chociaż nie jestem pewny, czy tego porzekadła nie wydumali nasi wrogowie. Prawda historyczna jest taka, że zawsze, w glorii także, byliśmy wierni Krzyżowi. Dzisiaj, jako jedni z ostatnich, bronimy godności dwunastu gwiazd umieszczonych na fladze Unii Europejskiej. Niestety Unia Europejska tak się
„oderwała” od korzeni Europy, że zakłamuje prawdę o swojej fladze. … Potem wielki znak ukazał się na niebie: Niewiasta obleczona w słońce i księżyc pod Jej stopami, a na Jej głowie wieniec z gwiazd dwunastu… To te słowa z Apokalipsy św. Jana oraz rysunek z Cudownego Medalika znanego z objawień św. Katarzyny Laboure, były inspiracją dla projektu flagi, wykonanego przez Arsena
Heitza. Projekt został przyjęty, w Ur. Niepokalanego Poczęcia NMP, 8 XII 1955 roku. Taka jest prawda i Maryja ma prawo liczyć, że będziemy jej bronić. Potem to podobieństwo zaczęto tłumaczyć jako przypadek. Współcześni „włodarze” Unii Europejskiej, głoszą wykładnię, że 12 gwiazd symbolizuje solidarność i wspólnotę między narodami oraz zjednoczenie w różnorodności. Normalne unijne poprawnie politycznie absurdy. Normalne, bo w prawie unijnym marchewka to owoc, a ślimak to ryba. Ojciec założyciel Unii Europejskiej, kandydat na ołtarze, sługa Boży Robert Schuman, zawstydzony czerwieni się.
Maj jest dobrym czasem na przypominanie roli Maryi w dziele odkupienia świata. Nie tylko odkupienia, ale także jego doczesnych losów. Naszą Ojczyznę, Maryja wielokrotnie ochraniała. Od początków naszej państwowości. Grunwald, potop szwedzki, Cud nad Wisłą… To niektóre miejsca interwencji Królowej Polski. Miała też swój udział w Glorii Wiedeńskiej, podczas której uchroniliśmy europejskie chrześcijaństwo. Spotykamy także opinie niektórych historyków ironizujących udział Maryi w nasze dzieje. Wolno im. Może do nich nigdy nie przyszedł św. Mikołaj, tylko Dziadek Mróz.
Wspomniałem o jednym z założycieli Unii Europejskiej, słudze Bożym Robercie Schumanie. Jego wielkość była w tym, że potrafił połączyć modlitwę z polityką oraz osobistą świętość z dobrem publicznym. Drugim kandydatem na ołtarze, także ojcec Unii, jest sługa Boży Alcide De Gasperii, premier rządu włoskiego /1945-53/. On widział europejską organizację, jako zaporę przeciw działalności partii komunistycznych oraz zagrożeniu sowieckiemu.

Andrzej Jakubik