29. Niedziela zwykła

20 października 2013

Łukasz w dzisiejszej Ewangelii podkreśla różne aspekty dotyczące modlitwy, wskazuje na jej postaci i cechy charakterystyczne. Czyni to, pokazując przede wszystkim Jezusa jako osobę bardzo rozmodloną. Ewangelista przedstawia nam również Ojca, do którego Chrystus kieruje swoją modlitwę. Powyższa przypowieść mówi zaś o tym, jakie jest nastawienie serca Boga do „swoich wybranych”, którzy „dniem i nocą wołają”. To nauczanie Jezusa można określić jako wezwanie do wytrwania w modlitwie, do niepopadania w zniechęcenie. Istnieje sposób, który może nam pomóc zmierzyć, czy nasza wiara jest żywa, czy też słabnie. Temu rozeznaniu służy modlitwa. Ona przede wszystkim jest słuchaniem Słowa Bożego, lecz bywa też formą wstawiennictwa za braci. Nikt, kto prawdziwie rozumie naturę wiary, otrzymanej jako dar, i kto przyjmuje depozyt wiary, nie może wymówić się od obowiązku przekazywania jej wszystkim ludziom. Modlitwa jest zaś tym wołaniem, gdy błagamy Ojca dzień i noc, by wymierzał sprawiedliwość swoim wybranym, by swoje dzieci wyzwalał od zła, a wszystkim ludziom dawał poznać w Jezusie, swoim Synu, Zbawiciela człowieka.

Poprzedni wpis
«
Następny wpis
»